środa, 29 maja 2013

W oczekiwaniu na...

...przelew.

Nieopatrznie założyłam swoją firmę. Nie poszłam pracować przy wykopach, w fabryce, szpitalu psychiatrycznym ani korporacji. Przyszło mi do głowy, że fajnie by było mieć swoją firmę. Postanowiłam spełniać swoje marzenia, cele, realizować majaczące się pomysły. 

Jednak częściowo był to strzał w kolano. Czemu? Co miesiąc płacę zusy, srusy, vaty, podatki i inne przyjemne (albo i nie) daniny. Wszystko byłoby ok, gdyby wydawcy, zleceniodawcy, odbiorcy płacili (w terminie, jakimkolwiek), gdybym nie musiała przypominać się i prosić o swoje pieniądze, bo jest to uwłaczające. Faktura po to ma termin płatności by w nim zapłacić, na umowie określona jest data zapłaty nie bez przyczyny. 

Niedobrze mi od tego. Super mieć własną firmę, ale czasami mam dosyć.

czwartek, 23 maja 2013

Grażyna Konińska i Waldemar Sadowski: Amarantus smacznie i zdrowo

Nietolerancja glutenu, celiakia, choroba Duhringa, alergie pokarmowe, zespół jelita drażliwego - wszystkie te choroby powodują, że dogłębnie trzeba przemyśleć swój sposób odżywiania. W Polsce osoby, które glutenu jeść nie powinny często napotykają na trudności, nie wiedzą, co mogą ugotować. Do niedawna bardzo trudno było zakupić bezglutenowe pieczywo, które nie smakowało jak papier. 

Amarantus smacznie i zdrowo to książka wydana przy współpracy merytorycznej Polskiego Stowarzyszenia Osób z Celiakią i na Diecie Bezglutenowej. To książka, która promuje spożycie amarantusa (szarłatu) i jego przetworów. 
W tej niewielkiej pozycji znalazło się aż 150 przepisów na dania przygotowane z użyciem amarantusa. Książka rozpoczyna się od wprowadzenia, informacji czym jest szarłat, jak wykorzystać jego ziarna, a także "ABC diety bezglutenowej", gdzie znajdziemy przegląd dozwolonych produktów i wyjaśnienie dlaczego warto być na takiej diecie. Część z przepisami została podzielona na kilka podrozdziałów:
- śniadania
- zupy
- dania mięsne
- dania rybne
- dania jarskie
- przekąski i lekkie dania
- desery
- chleby. bułki, pizze
- ciasta i ciasteczka.
Przepisy są proste, zazwyczaj podane na 2 osoby, w każdym znajduje się amarantus. Niektóre produkty z amarantusa dostępne są właściwie tylko w Internecie, także przygotowanie niektórych przepisów może stanowić wyzwanie. W książce nie ma zbyt wielu zdjęć. Niezbyt podoba mi się typografia i rodzaj papieru (bardzo cienki, niemalże gazetowy), ale nie mogę wymagać zbyt wiele od strony wydawniczej, gdyż książka kosztuje jedyne 9,90zł.  

Amarantus to książka przygotowana przez firmę będącą sprzedawcą produktów z amarantusa, lecz myślę, że nie jest to jej wada. Dzięki temu książka w ogóle powstała i będzie ułatwieniem dla osób gotujących bez glutenu.




Grażyna Konińska i Waldemar Sadowski: Amarantus smacznie i zdrowo
Fotografie: Grażyna Konińska, Ekoprodukt
Wyd. Ekoprodukt Marek Kubara (2013)
Liczba stron: 142
Okładka: broszurowa
Cena okładkowa: 9,90zł
Książkę dostałam od firmy Ekoprodukt

wtorek, 7 maja 2013

Arthur Potts Dawson: Eat Your Veg

Nagle, ze środka zimy, przeskoczyliśmy w sam środek lata. Drzewa owocowe obrosły w kwiaty, praktycznie nie mają liści. Bez się nie rozwinął, nie pachnie odurzająco, gdy wracam do domu. Cały świat roślinny zaczął się budzić miesiąc później niż zwykle. Jednak w końcu się pojawiły. W moim ogrodzie szaleje oregano, mięta, szałwia. Jutro wsadzę arcydzięgiel (choć dla mnie to akurat lubczyk) i rabarbar, które dostałam od znajomej. 
Na bazarowych straganach pojawiają się sezonowe warzywa: szparagi, botwina, marchewka, kalafior, sałata, por, wiosenne odmiany jarmużu, groszek cukrowy, rukiew wodna, kapusta, brokuły i wiele innych. To mój prawie ulubiony czas.




Dzisiaj mam dla Was książkę Eat Your Veg, książkę o warzywach, ale nie tylko. Książka poświęcona warzywom to mój ulubiony rodzaj książki. Czy musi być wegetariańska? Nie musi, ale dobrze by były w niej takie przepisy. Taką książką jest właśnie ta autorstwa Arthura Pottsa Dawsona. 

Książka podzielona jest na kilka rozdziałów, na które ja nie zwracałam uwagi, za to urzekły mnie strony, na których znalazło się miejsce na zebranie kilku przepisów z tym samym motywem przewodnim - np. curry albo uczta śródziemnomorska. 

Przy każdym przepisie znajduje się informacja czy jest to danie odpowiednie dla wegetarian (akceptujących produkty nabiałowe albo jajka), znalazłam jednak błąd - jest przepis oznaczony jako wegetariański, w których używane są sardele, może to niedopatrzenie? Przepisom towarzyszą piękne zdjęcia, niezwykle apetyczne. Jest też podział na pory roku z określeniem, które warzywa są w sezonie. 

Przepisy, które wykonałam, i te którym się przyjrzałam są proste w przygotowaniu, a dania które z nich wychodzą są smaczne. 

Eat Your Veg to fajna pozycja dla wszystkich, którzy chcą wprowadzić więcej warzyw do swojej diety.U mnie pewnie zagości na stałe jako pozycja obowiązkowa.









Arthur Potts Dawson: Eat Your Veg
Fotografie: Liz&Max Haarla Hamilton
Wyd. Mitchell Beazley (2012)
Liczba stron: 304
Okładka: twarda
Cena okładkowa: £25
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...