niedziela, 23 września 2012

Nigella Lawson - Nigellissima


 Gdy dowiedziałam się, że Nigella się odchudza pomyślałam, że to jakiś ponury żart. Gdy zobaczyłam jej zdjęcie w prasie - nie mogłam uwierzyć. Szczupła, nadal piękna, Nigella jest zaprzeczeniem symbolu, którym była. Tym bardziej ochoczo sięgnęłam po jej najnowszą książkę (nie da się ukryć, że przeciwieństwa i niedopowiedzenia mnie bardzo pociągają), by przekonać się co tym razem przygotowała.
Nigellissima pachnie Nigellą, którą znamy i kochamy, miłością do jedzenia, do smaków i zapachów. Tym razem Nigella zabiera czytelników w świat rustykalnej włoskiej kuchni, pełny makaronów, mięsa, ryżu i świeżych ziół. Oparty na prostocie i doskonałych połączeniach zwyczajnych składników.


Przepisy na dania są proste, charakterystyczne dla Nigelli, podane krok po kroku, by właściwie każdy był w stanie je odtworzyć. Dania nie są wprost włoskie, a raczej inspirowane włoską kuchnią, do czego autorka nawiązuje już w świetnie napisanym wstępie. Jej wersje są miejscami diametralnie różne od włoskich oryginałów, co czyni je ciekawymi. Pierwsze kilkadziesiąt stron poświęcone jest makaronom (szczególnie pyszny jest ten z szafranem oraz z owocami morza), a ostatnia część słodkościom - ta podoba mi się najbardziej.

 A wszystko to ujęte w pięknych fotografiach Petriny Tinslay, które niewątpliwie są ogromną zaletą i ozdobą tej książki. Sprawiają, że książce z powodzeniem można nadać miano "comforting". Bo właśnie taka jest - korzystając z niej lub chociażby przeglądając robi nam się lepiej, cieplej, przyjemniej. Idealna pozycja na jesień. 





Nigella Lawson - Nigellissima
Fotografie: Petrina Tinslay
Wyd. Chatto Windus  (2012)
Liczba stron: 288
Okładka: twarda
Stan: nowa

piątek, 14 września 2012

Yotam Ottolenghi i Sami Tamimi - Jerusalem


Nie ukrywam, że bardzo się ucieszyłam gdy pojawiły się pierwsze zapowiedzi nowej książki Yotama Ottolenghiego do tej pory znanego głównie z wegetariańskich przepisów. Nie mogłam się doczekać dnia premiery. Gdy w końcu nadszedł i wzięłam do rąk książkę Jerusalem napisaną wspólnie z Sami Tamimi nie byłam w stanie się od niej długo oderwać. 
To książka - opowieść o kuchni i zwyczajach kulinarnych tego miasta na skraju kultur arabskiej i żydowskiej z dodatkiem przepisów, a jest ich wcale nie mało - ponad 100. Na początku zachwyca materiałowa okładka i faktura papieru, potem piękne zdjęcia, a gdy już zaczniemy czytać - piękne opisy i genialne przepisy. Książka rozpoczyna się od długiego wstępu o historii miasta, tradycjach, jedzeniu, smakach i pasji. Część z przepisami podzielona jest na rozdziały o warzywach, ziarnach, zupach, daniach nadziewanych, mięsie, rybach, ciastach wytrawnych oraz słodyczach i deserach. Przy wielu przepisach znajduje się komentarz dotyczący etymologii dania, jego składników czy sposobu spożywania. Przepisy są zorganizowane w sposób klarowny, przedstawione krok po kroku. W niektórych pojawiają się składniki nieco egzotyczne, lecz nie niemożliwe do zdobycia. Towarzyszą im pełne smaku zdjęcia, uderzające falą koloru. A pomiędzy przepisami kolejne historie i opisy.
Nie umiem oprzeć się tej książce, mimo, że czasami mieszanie miar i wag (łyżki i gramy) w jednym przepisie nieco mi przeszkadza.
To piękna książka pokazująca tygiel kulturowy i kulinarny z jakim mamy do czynienia w tym wyjątkowym mieście.





Yotam Ottolenghi i Sami Tamimi - Jerusalem
Fotografie: Nomi Abeliovich, Jonathan Lovekin i Adam Hinton
Wyd. Ebury Publishing  (2012)
Liczba stron: 320
Okładka: twarda
Stan: nowa

wtorek, 11 września 2012

Diana Abu-Jaber: Język Baklawy

Na fali długotrwałej mody na kuchnię arabską ukazała się powieść, którą z powodzeniem można nazwać kulinarną, opowiadająca o życiu i jedzeniu rozerwanym pomiędzy dwa światy – ten zachodni i ten arabski. To opowieść o tęsknocie za tym co domowe i rodzinne, opowieść o poszukiwaniu swojej tożsamości i bolesnym oderwaniu od korzeni. Jednocześnie bardzo apetyczna za sprawą przepisów ubarwiających tekst powieści. 
Język baklawy autorstwa Diany Abu-Jaber to powieść, którą bardzo dobrze się czyta. Dająca niebywałą przyjemność i przenoszącą w dwa światy. Powieść sentymentalna, z miejscami smutnym, bolesnym wydźwiękiem. To opowieść o uczuciach wykorzystująca do ich opisu i analizy zapachy i smaki, dzięki temu całość jest bardzo ciepła. Przepisy w niej umieszczone zawierają zachodnie składniki, są mostem pomiędzy tak różnymi kulturami. I są wykonalne, właściwie dla każdego.
Ta książka to idealna pozycja na jesień – rozgrzewa i daje nadzieję. 


Diana Abu-Jaber: Język baklawy
Fotografie: brak
Wyd. Czarne  (2012)
Liczba stron: 416
Okładka: miękka
Stan: nowa
Książkę otrzymałam od Wydawnictwa Czarne


niedziela, 9 września 2012

The World's Best Street Food

Muszę przyznać, że gdy podróżuję to najbardziej lubię spożywać lokalne jedzenie. W wielu zakątkach świata to najprawdziwsze jedzenie kupuje się na ulicy i na niej też nim się zajada. Zazwyczaj to jedzenie jest tanie, przygotowane z lokalnych, świeżych składników, może nie zawsze z zachowaniem higieny, ale zawsze pysznie i niezwykle.   
Książka „Street Food” to pozycja o takim właśnie jedzeniu. To co w niej najlepsze to fakt, że każdemu daniu towarzyszy opis spożywania, miejsca gdzie najlepiej kupić, historia powstania (często tylko prawdopodobna),  a także przepis jak takie pyszności samemu przygotować w domu i wariacje na jego temat. Książkę podzielono na dwie kategorie: wytrawnie i na słodko. Przepisów wytrawnych jest zdecydowanie więcej, tych na słodko jest tylko kilkanaście.  Zawarto w niej przepisy z całego świata, w tym dwa z Polski: na zapiekanki i pierogi.  Wśród przepisów są te z niezwykłych miejsc, jak na przykład Boliwia czy Birma oraz te o niezwykłych nazwach - Walkie-Talkies z RPA.
Same przepisy to nie wszystko. Na końcu książki umieszczono bogaty słowniczek opisujący produkty z całego świata. „Street Food” pełne jest pięknych, wyjątkowych zdjęć potraw i miejsc, w których się je sprzedaje. Szata graficzna zachęca do czytania i przeglądania. A typografia jest przyjemna dla oka. 
 Warto przyjrzeć się tej książce i poświęcić jej trochę czasu.


The World's Best Street Food
Fotografie: Lonely Planet
Wyd. Lonely Planet  (2012)
Liczba stron: 224
Okładka: miękka
Stan: nowa
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...